autor: Aga.szyszka » 01 kwietnia 2024, 11:16
Dzień dobry,
kilka dni temu odebrałam nowe okulary (pierwszy raz moce dobierane przez optometryste w salonie a nie okulistę i już żałuję).
Widzę ok, jeżeli patrzę oboma oczami. Natomiast czuję wysiłek prawego oka, które czasem potrzebuje nawet kilku sekund na złapanie ostrości i nigdy tej ostrości nie łapie idealnie (widzę to szczególnie kiedy zasłonię lewe oko - wtedy to co jest dwa metry lub dalej ode mnie jest delikatnie nieostre). Do tego dochodzi uczucie wypukłości podłogi, którego nigdy wcześniej nie miałam.
Optomestrysta dobrał mi zupełnie inne parametry, niż te, które miałam przez lata.
NA lewe oko mam dobraną dużo większą moc i przyzwyczaiłam się niemal od razu, pomimo, że zwiększyła mi się i strefa i cylinder (łącznie o 1 dioptrię, oś nadal taka sama), a na prawe oko, gdzie różnica jest minimalna, ciągle mam dyskomfort. Nie chcę robić z igły widły, szczególnie, że widzę dobrze, martwi mnie tylko to łapanie ostrości i to, że jest dyskomfort i widocznie słabsze widzenie tego prawego oka.
wcześniej miałam przez minimum sześć lat takie parametry na prawym oku:
strefa: -1,75
cylinder: -0,75
oś: 170
teraz nagle:
strefa: -1,50
cylinder: -1,25
oś: 155
Co o tym myślicie? Na pewno pójdę do salonu jeszcze raz, ale może to być wina zmiany osi? I czy taka zmiana osi o 15 stopni jest możliwa czy coś jest jednak nie tak?